8

Barley wine w świątecznym klimacie

Agnieszka Łopata, 26.12.2011


Dzisiaj mamy drugi dzień Świąt. W Bieszczadach jest dość sporo śniegu, więc atmosfera jest jak najbardziej świąteczna. Z tego co mówią w Trójce wszędzie w Polsce pada deszcz i pogoda raczej jesienna. Dla tych, którzy zapomnieli jak wygląda tegoroczny śnieg albo jeszcze go nie widzieli, załączam aktualne, zimowe zdjęcia.

W ten świąteczny dzień, zapraszam Was na degustację piwa w stylu barley wine. Będzie to piwo o nazwie Old Foghorn z browaru Anchor Brewing z San Francisco. Jest to barley wine w amerykańskim stylu, chmielony wyłącznie chmielem Cascade (także na zimno). Ma 8.8% alkoholu i 21 Plato ekstraktu.

Po nalaniu, piwo wita nas obiftą, kremową pianą i głębokim czerwono-miedzianym kolorem. Aromat chmielu Cascade nie jest tak świeży jak w słabszych piwach, ale i tak wciągamy zapach żywiczno-sosnowo-pieprzowy z akcentami figowo-ananasowo-gruszkowymi. W tle czuć karmelową słodycz i delikatny alkohol. W smaku piwo jest lekko słodkie, dominuje mocna, pikantna goryczka. Czuć jak alkohol miło rozgrzewa od środka.

Do takiego zacnego piwa proponuję coś wykwintnego, ale bardzo prostego i szybkiego. Będą to słodko-pikantne owoce i warzywa w cieście francuskim. Do przygotowania tego dania potrzebujemy:

  • opakowanie mrożonego ciasta francuskiego
  • 10 dkg sera typu cheddar lub stilton (może być lazur lub rokpol)
  • 1 mały bakłażan
  • kilka różyczek brokuła
  • 3-4 pieczarki
  • pół papryki (żółtej lub czerwonej)
  • kilka pomidorków koktajlowych lub jeden duży
  • 2 plastry ananasa (świeżego lub z puszki)
  • 1 gruszka
  • kilka plasterków świeżego imbiru
  • 3-4 posiekane ząbki czosnku
  • przyprawy: sól, pieprz, karmadon, anyż, garam masala
  • papryczki chili
  • 15 dkg tofu

Ciasto rozmrażamy, rozwijamy i dzielimy na dwa równe kawałki. Płaty ciasta można trochę rozwałkować na desce przyprószonej mąką.
Przygotowujemy farsz: bakłażana kroimy w grubą kostkę, solimy, odstawiamy aż puści gorzki sok. Pozostałe składniki również kroimy na kawałki.

Na patelnię lub woka z rozgrzanym olejem wrzucamy i smażymy: tofu, bakłażana z papryką i imbirem, brokuły z czosnkiem i pieczarkami, ananasa i gruszkę z kardamonem i anyżem. Wszystkie wysmażone składniki łączymy, dodajemy pokruszony lub starty ser, pomidorki, a następnie przyprawiamy.

Jeden kawałek ciasta wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia posmarowanym wodą. Warzywa wykładamy na środek ciasta. Zostawiamy wolny brzeg do sklejenia. Drugą część ciasta nacinamy i przykrywamy nią warzywa. Sklejamy przy pomocy białka lub mleka.

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy ok. 25 minut. Pod koniec pieczenia smarujemy roztopionym masłem, żeby ciasto pięknie się zarumieniło. Podajemy z buraczkami ćwikłowymi, papryką i ogórkami konserwowymi i innymi dodatkami, wedle uznania.

Pora na degustację. Najpierw próbuję farszu, który generalnie jest dość pikantny, ale każdy jego element wprowadza inne smaki – mięsiste, goryczkowo-grzybowe bakłażany, owocowe ananasy i gruszki, chrupiący i czosnkowy brokuł, pieczona papryka, grzybowe pieczarki. Do tego kwaskowate pomidorki i cytrusowe akcenty imbiru. Wszystko to w otoczeniu kruchego, pięknie rozwarstwionego, pachnącego masłem ciasta.

Połączenie tych smaków z nachmielonym barley winem jest świetne. Słodkie smaki farszu zostają podkreślone pikantną goryczką. Fakt, że piwo nie jest bardzo słodkie sprawia, że inne smaki dania nie są zdominowane przez karmelowo-winną lepkość. Smacznego!

blog comments powered by Disqus
Piwne spotkania

Bieszczadnik


O blogu

Kuchnia piwowarki Agi

Lubię warzyć piwo i lubię gotować. Lubię pić piwo w ładnych kieliszkach i jeść ładnie podane potrawy. Lubię też fotografować. Tak więc będę gotować pyszne, wegetariańskie potrawy, wybierać do nich najlepiej pasujące piwo z mojej piwniczki, fotografować, degustować i opisywać wrażenia.

Innym powodem założenia tego bloga jest to, że nie lubię wizerunku piwa, który jest nam powszechnie serwowany. Duży, ciężki kufel, który ciężko jest podnieść, przy stole biesiadnym rubaszni, czerwonolicy, wąsaci panowie z dużymi brzuchami, na stołach golonka i kiełbasa. Do tego blond kelnerki z wielkim biustem wylewającym się z dekoltu.

Chciałabym pokazać, że piwo jest napojem równie eleganckim jak wino. Różnorodność stylów piwa sprawia, że zawsze znajdziemy taki, który będzie pasował do naszego dania, niezależnie czy jest to lekka sałatka czy słodki deser.

Z góry uprzedzam, że wszystkie przygotowane przeze mnie potrawy będą jarskie, ponieważ od 12 lat jestem wegetarianką.

Kontakt do mnie:

Subskrybuj kanał RSS